Ołomuniec- jedno z najstarszych i najładniejszych miast Moraw, o historii sięgającej średniowiecza, raj dla miłośników barokowej architektury. W całej Europie Środkowej nie ma większej grupy barokowych posągów niż tutaj. Niestety,wyjątkowo piękne dzieło baroku, Kolumna Trójcy Przenajświętszej, od 2000r. wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jest obecnie w remoncie i mogliśmy obejrzeć jedynie makietę. Obok Kolumny Trójcy Przenajświętszej, najbardziej charakterystyczną budowlą w mieście jest katedra św. Wacława. Niezwykle monumentalna z dwuwieżową fasadą i wieżą mierząca ponad 100 metrów,najwyższą na Morawach. Wnętrze zdobią piękne freski i rzeźby, stwarzające niepowtarzalny klimat modlitwy i kontemplacji.
W późnogotyckim  kościele św. Maurycego, z charakterystycznymi dwoma asymetrycznymi wieżami podziwialiśmy sławne organy  autorstwa wrocławskiego mistrza, Michaela Englera.
 W kościele św. Michała obejrzeliśmy kopię słynnego obrazu Leonarda da Vinci- Ostatnia Wieczerza. W kościele Marii Panny Śnieżnej obejrzeliśmy monumentalne barokowe organy z 1729 roku, przedstawiające niebiańską orkiestrę, składającą się z aniołów i postaci biblijnych.
 Ołomuniec to również miasto fontann. Barokowe fontanny zgłoszono do wpisania na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To kompleks fontann: Cezara, Herkulesa, Jupitera, Neptuna, Trytonów i Merkurego.
Górny i Dolny Rynek w Ołomuńcu to dwa piękne i warte spaceru miejsca sąsiadujące z sobą.
Na środku stoi duży Ratusz w którym do dzisiaj mają siedzibę władze Ołomuńca.  Wokół Górnego Rynku stoją pięknie odremontowane kamienice, niektóre z nich noszą miano pałacu. Jeden z domów zajmuje stara i historyczna apteka.
Na jednej ze ścian ratusza w Ołomuńcu znajduje się bardzo ciekawe urządzenie. Wygląda nie jak jeden, ale jak kilka chodzących obok siebie zegarów. Osobna tarcza pokazuje godziny,osobna minuty, jeszcze inna dzień miesiąca. Jest tarcza ze znakami zodiaku, które aktualnie obowiązują w kalendarzu i jeszcze parę innych. Prócz tego sporo ruchomych figurek, które „ożywają” o pełnych godzinach, ale nie wszystkie na raz tylko w różnych kombinacjach, dlatego przychodząc co jakiś czas można zobaczyć zupełnie inne mini przedstawienie.
Obejrzeliśmy zabawny mural powstały w ramach festiwalu filmów naukowych AFO przedstawiający króla Edwarda VII, który zamiast berła dzierży w dłoni symbol naszych czasów- selfie sticka, a obok stoi Maria Skłodowska -Curie jako symbol postępu naukowego i obecności kobiet w nauce.  Pospacerowaliśmy po zielonych plantach w Parku Bezrucovy Sady i ogrodzie różanym, słuchając szumu Młyńskiego Potoku. A na końcu zjedliśmy typowo czeski obiad – smażeny syr z kartofelkami, popijając go piwem lub sokiem w Svatovaclavskim Pivovarze.
Dzięki audioprzewodnikom, które rozdał nam pilot -pan Lech Laskowski wycieczka przebiegła sprawnie i kto chciał dużo się dowiedział. Dziękujemy współorganizatorowi, którym było Biuro Turystyczne Nordactive z Wrocławia.

Ela Węgrzynowska i Dorota Pańkowska