Sobotni poranek, 22 czerwca 2024, przywitał nas deszczem i … burzą. Nie wystraszyło to jednak naszych turystów i pełni dobrych przeczuć wyruszyliśmy w stronę Teplic nad Metuji. Tam przywitali nas przewodnik sudecki, niezastąpiony Miłosz Lassota oraz jerzyk – malutki ptaszek, który prawie całe swoje życie spędza w locie. Niektórzy z Was zapewne pamiętają opowieści Pani Moniki o jerzykach z wyprawy do Wąwozu Myśliborskiego.

Trasa naszej wycieczki przebiegała tuż obok skalnego miasta w Adrspach, miejsca pięknego, aczkolwiek tłumnie obleganego przez turystów. My zaś na swojej trasie spotkaliśmy ich zaledwie czworo! Zielonym szlakiem wspięliśmy się na skałę Lokomotiva z przepięknymi widokami na skalne miasto. Wędrowaliśmy wąwozem wśród imponujących formacji skalnych, wciągaliśmy mocno brzuchy przechodząc przez ciasny labirynt, po drabinkach i schodach dotarliśmy na górę Čáp, i jeszcze wyżej na wieżę widokową, skąd urzekły nas przepiękne widoki na czeskie Sudety. Po długiej wędrówce odpoczywaliśmy w malowniczo położonym pałacu barokowym Bischofstein, na obrzeżu osady Skały. Przemiła obsługa, pyszne regionalne potrawy i piwo były dla naszych turystów wspaniałą nagrodą, jednak wisienką na torcie okazała się wizyta w ruinach zamku Skały. Po wąskich schodkach wdrapaliśmy się na masywną wieżę skalną, z której widoki po prostu rzuciły nas na kolana. I na koniec punkt widokowy z ławeczką – naprawdę można się tu zapomnieć

Dziękujemy naszym niezmordowanym turystom za wspólny spacer prawie 20 km rubieżami teplickich skał! Wasze pozytywne nastawienie i wspaniałe humory dodają każdej wyprawie niezapomnianego uroku. Gratulacje należą się szczególnie najmłodszym turystkom – Zosi, Łucji i Mai –które z uśmiechem pokonywały skałki i nie straszne im były trudy tej wyprawy! I choć niektórzy próbowali się nam zgubić ( nic z tego, zawsze Was odnajdziemy), miniona sobota otrzymuje od nas złoty medal

Dziękujemy Panu Miłoszowi – super przewodnikowi za pełen profesjonalizm, przygotowanie, opiekę, niesamowite opowieści, ciepło i serdeczność! To ogromna radość i przyjemność wędrować w Pana towarzystwie.

Nasi kierowcy – Filip i Mieczysław – jak zawsze z uśmiechem zadbali o naszą bezpieczną podróż.

Do zobaczenia na kolejnej wyprawie!

Agnieszka i Ania