W ostatnią letnią sobotę, 16 września 2023 roku  turyści naszego oddziału wybrali się do Dusznik-Zdroju i Zieleńca.
            Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy w Muzeum Papiernictwa w Dusznikach – Zdroju. To nasz mały wkład w obchody Europejskich Dni Dziedzictwa, które w tym roku organizowane były pod hasłem „Żywe dziedzictwo – tradycje od pokoleń”. To właśnie w Dusznikach – Zdroju znajduje się  jedyny w Polsce czynny do dziś młyn papierniczy i jest on jednym z najcenniejszych zabytków w skali świata!
            Pod opieką naszych przewodniczek zajrzeliśmy w każdy zakątek  młyna, poznaliśmy historię papieru i papiernictwa, dowiedzieliśmy się, jak  bardzo ważną funkcję pełnili kiedyś szmaciarze,  a w czerpalni zobaczyliśmy, jak przed wiekami czerpano papier. Mogliśmy też za pomocą specjalnego testera sprawdzić, czy nasze banknoty są prawdziwe i jakie posiadają zabezpieczenia. Wiecie, że na świecie rocznie powstaje około 413 mln ton papieru, z czego 4.8  mln ton powstaje w Polsce? Oczywiście przy tej okazji serdecznie pozdrawiamy słonie z naszego wrocławskiego zoo:) Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak ogromny mają one wkład w produkcję papieru, koniecznie odwiedźcie to niesamowite miejsce!
            Jedna z reguł pracy w papierni dusznickiej brzmi:  „ Po śniadaniu i obiedzie nie wolno iść do domu, lecz należy ponownie przystąpić do pracy”. My nie poszliśmy do domu, lecz wybraliśmy się  na obiecany spacer i górską wędrówkę 🙂 O nasze bezpieczeństwo na trasie dbał Pan Marek Więckiewicz, przewodnik sudecki. Żółty szlak, którym wspinaliśmy się do schroniska „Pod Muflonem” przysporzył nam dużo wrażeń i emocji. To krótkie podejście, ale strome i intensywne. Najmłodsi uczestnicy pokonali je z uśmiechem na twarzy, pozostali turyści z lekką zadyszką. Trudy wspinaczki wynagrodziły nam wspaniałe widoki oraz pyszności z muflonowej kuchni. Schronisko niezaprzeczalnie ma swój specyficzny klimat i urok – obrazy, malunki, malowidła, rekwizyty, książki, serdeczni gospodarze, przepiękne widoki, cisza i błogość. Przecina się tu też pięć symbolicznych szlaków- filozoficzny, sztuki, kultury, muzyki i sportu. Można się tu, tak po prostu, zasiedzieć. 
            I nie wiadomo, czy to piękna pogoda, czy magia Muflona, czy też urok osobisty naszego turysty Zbyszka sprawiły, dość powiedzieć, że wszystkie wątpiące w swoje możliwości turystki zdecydowały się kontynuować nasz górski spacer.  Drogą Libuszy i Widlastą Drogą zawędrowaliśmy aż do samego rezerwatu Torfowiska pod Zieleńcem. Jego wiek szacuje się na ok. 7600 lat, a warstwa torfu sięga tu od 3,5 do nawet 9 m głębokości! Bardzo uważaliśmy, by nie zboczyć ze szlaku, by dosłownie … nie wsiąknąć 🙂
            Serdecznie dziękujemy naszym muzealnym przewodniczkom za bardzo ciekawą lekcję historii, nie sądziliśmy, że aż tyle można opowiedzieć o papierze. Panu Markowi dziękujemy za opiekę nad naszą gromadą, nasi najmłodsi turyści – Łucja, Hania, Janek, Adaś, Staś i Michał- na pewno na długo pozostaną mu w pamięci 🙂 I w moim sercu 🙂 I koniecznie następnym razem zapytajcie Łucję o Toruń i Częstochowę, takich historii na pewno nie znacie 🙂
            Wam, moi niezłomni piechurzy, gratuluję wytrwałości i kondycji! Wędrujecie zawsze z takim zapałem, radością, uśmiechnięci, otwarci na nowe wyzwania i przygody. To Wy sprawiacie, że każda nasza wspólna wyprawa to niezapomniane przeżycie. Pięknie Wam dziękuję!
 
Z turystycznym pozdrowieniem
Agnieszka Batura