W słoneczny niedzielny poranek grupa 57 turystów, małych i dużych, dolnobrzeskiego oddziału PTTK wyruszyła do Jawora i Wąwozu Myśliborskiego.
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od udziału w nabożeństwie w Ewangelickim Kościele Pokoju w Jaworze. Proboszcz Tomasz Stawiak oraz jego parafianie przywitali nas niezwykle ciepło i serdecznie. Każdy z uczestników otrzymał program z porządkiem nabożeństwa, koc ( w kościele jest dość chłodno), poduszkę, żeby wygodniej się siedziało. W trakcie nabożeństwa dołączyła do nas jeszcze jedna parafianka… czarna kotka Behemot. Kiedy tylko dzwony kościelne wzywają na nabożeństwo, przybiega i z gracją spaceruje po kościele. Tym razem również się pojawiła. Upodobała sobie kolana naszego turysty, umościła się na nich wygodnie, zmrużyła oczy i oddawała się kociej kontemplacji.
Po nabożeństwie proboszcz opowiedział nam historię tego pięknego i niezwykłego miejsca. 23 grudnia 1655 roku ks.Christian Hoppe dokonał uroczystego poświęcenia świątyni, której nadano wezwanie Ducha świętego. Do jego budowy użyto słomy, drewna, gliny, piasku i, wbrew temu co czytamy w przewodnikach, także gwoździ. Kościół zbudowano w ciągu zaledwie jednego roku! Usłyszeliśmy wiele ciekawostek i anegdot, nam szczególnie spodobała się ta o „aniele naturalnej wielkości”. W 2001 roku Kościół Pokoju w Jaworze został wpisany na listę Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Ksiądz tak oczarował turystów opowieściami o swojej parafii, że z trudem udało nam się zdążyć na czas do Wąwozu Myśliborskiego. Tam oczekiwała na nas Pani Monika Grajek-Trześniowska, przyrodnik i pracownik Centrum Edukacji Ekologicznej i Krajoznawstwa „ Salamandra” w Myśliborzu.
Wąwóz Myśliborski położony jest na Pogórzu Kaczawskim, na skraju Parku Krajobrazowego „Chełmy”. W 1962 roku jego środkowy odcinek został objęty ochroną jako rezerwat przyrody – jest to jedyne w Sudetach miejsce występowania paproci języcznika zwyczajnego.
Wspólnie z Panią Moniką podziwialiśmy Małe Organy Myśliborskie – środek wulkanicznego komina, którego wiek szacuje się na 30 milionów lat!! Wędrowaliśmy ścieżką przyrodniczą, która biegnie przez Dolinę Potoku Jawornik, pokonywaliśmy mostki, zachwycaliśmy się niezwykle intensywną roślinnością i słuchaliśmy opowieści naszej przyrodniczki o lesie i jego tajemnicach, o jerzykach i jeżach.
Naszą wyprawę zakończyliśmy przy ognisku i wspólnym pieczeniu kiełbasek, które zniknęły w błyskawicznym tempie. Po takim spacerze trudno się dziwić, że apetyt nam dopisywał!
Dziękujemy serdecznie księdzu Tomaszowi i Pani Monice oraz Wam, nasi niezawodni turyści, za wspólnie spędzony czas. To była naprawdę udana niedziela 🙂
Do zobaczenia na kolejnych wycieczkach!
Z turystycznym pozdrowieniem
Agnieszka Batura i Ania Jaruga