W słoneczny niedzielny poranek, 27 kwietnia 2025r., dużą grupą wybraliśmy się na spotkanie z budzącą się do życia przyrodą. Celem naszej wyprawy były dwa przepiękne wąwozy – Wąwóz Myśliborski i Wąwóz Lipa, poprowadził nas dobrze nam znany i lubiany Miłosz Lassota, przewodnik sudecki, przyrodnik i gawędziarz.
Wyruszyliśmy z położonej na końcu świata wsi Jakuszowa, skąd czarnym szlakiem weszliśmy na teren rezerwatu „ Wąwóz Myśliborski”. Idąc leśnymi ścieżkami dotarliśmy na dwa punkty widokowe – jeden ukryty, bo wiedział o nim tylko nasz przewodnik, drugi już oznakowany jako Elfia Skałka. Wszechogarniająca zieleń, szum potoczku, spokój i cisza oszołomiły naszych turystów na tyle, że pokonanie strumyków, mostków, drzew i innych przeszkód na trasie nie stanowiło dla nich większego problemu.
Przejście do Wąwozu Lipa poprzedziliśmy drugim śniadaniem i ponownie zanurzyliśmy się w dziką i bujną roślinność. Wąwóz Lipa to w rzeczywistości dolina typu wciosowego, o charakterystycznym V-kształtnym profilu poprzecznym, powstała wskutek wzmożonej erozji wodnej. Wszyscy wypatrywaliśmy salamandry plamistej, niestety tym razem nie mieliśmy szczęścia. Ale podziwialiśmy głazy narzutowe, skały zieleńcowe oraz lawy poduszkowe – wędrowaliśmy przecież Krainą Wygasłych Wulkanów! Spacer zakończyliśmy nad Olszowym Stawem, delektując się cudnym wiosennym słońcem.
Jak na niedzielę przystało, w Dobkowie, w restauracji Villa Greta czekał na nas przepyszny prawdziwy niedzielny obiad. Właściciel Pan Krzysztof Rozpędowski jest jednym z wnuków Janka i Grety Kowalskich. Opowiedział nam historię swoich dziadków – Niemki Grety Wittwer i polskiego żołnierza – Sybiraka – Janka Kowalskiego, ich miłości i swojej pasji do tworzenia tak przyjaznego miejsca.
I choć tradycyjnie już z zaplanowanych 12 km wyszło nam 16 km, to dzięki Waszej serdeczności i zapałowi nawet nie odczuliśmy tego dystansu 🙂 Opowieściom naszego przewodnika o cudach przyrody nie było końca, i obiecujemy Wam, że jeszcze spotkamy się z nim w tym sezonie turystycznym! Mamy też nadzieję, że będzie nam towarzyszył nasz kierowca Filip 🙂 Dziękujemy Wam za wspólnie spędzoną niedzielę i do zobaczenia na kolejnych wyprawach w nieznane!
Ania Jaruga i Agnieszka Batura