22 września 2018 r. zwiedzamy atrakcje Pojezierza Łagowskiego.
Wycieczkę rozpoczęliśmy od Trzebiechowa, gdzie w latach 1902 – 1904 z inicjatywy księżnej Marii Aleksandriny von Reuss wzniesiono sanatorium, w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu. Wystrój i wyposażenie części reprezentacyjnych wnętrz zaprojektował, pozyskany do tego przedsięwzięcia staraniem księżnej, Henry van de Velde, urodzony w Antwerpii w 1863 roku jeden z czołowych twórców i teoretyków secesji. Budynek pełniący obecnie rolę Domu Pomocy Społecznej, w którym zachowały się oryginalne elementy wystroju i wyposażenia dawnego sanatorium – stolarka drzwiowa, schody, przeszklenia, meble, boazerie, kominek, posadzki, parkiety oraz wystrój kolorystyczny pomieszczeń, jest obiektem zainteresowania historyków sztuki, architektów i miłośników secesji. Słuchając ciekawych opowieści przewodnika mieliśmy okazję obejrzeć dzieło słynnego artysty i architekta.
Kolejnym punktem programu był kościół w Klępsku. Urzekąjcy swym pięknem skarb renesansowej architektury drewnianej, którego nie da się porównać do żadnego innego na terenie całej Europy. 117 malowideł o tematyce biblijnej, powstałych na przełomie XVI/XVII wieku zdobi jego ściany. Ołtarz Matki Boskiej z Dzieciątkiem pochodzący z ok. 1400 roku, dzieło dolnośląskiego mistrza jest najcenniejszym zabytkiem Kościoła, który został uznany za Pomnik Historii rozporządzeniem Prezydenta RP z 2017r.
Po drodze do Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego obejrzeliśmy, do niedawna najwyższy na świecie, pomnik Chrystusa Króla. I choć jest to bardzo kontrowersyjne dzieło sztuki sakralnej, to trzeba przyznać, że robi wrażenie, a jego twórcy wykazali się konsekwencją doprowadzając projekt do końca.
Międzyrzecki Rejon Umocniony, jedna z największych atrakcji Ziemi Lubuskiej, to system umocnień stworzony przez Niemców w latach 1934–1944 dla ochrony wschodniej granicy Rzeszy. To jedne z największych podziemi fortyfikacyjnych świata. Łączną długość podziemnych korytarzy szacuje się na około 32–35 km.
My przeszliśmy trasę krótką, która zaczynała się od spaceru naziemną ścieżką dydaktyczną, na której zobaczyliśmy m. in. „zęby smoka”(naziemne zapory pzeciwpancerne), mały schron bojowy – Tobruk, oraz naziemną część panzerwerka 717 ze słynnymi kopułami (pełniącego również rolę zimowiska dla nietoperzy). Po zejściu ok. 30 m pod ziemię betonowymi schodami poznaliśmy zaplecze magazynowo – koszarowe i system krzyżujących się korytarzy. To robi wrażenie.
Można tu uświadomić sobie cały absurd wojny. System podziemnych bunkrów, niewiarygodnie drogich i teoretycznie nie do zdobycia miał chronić III Rzeszę przed atakiem Polaków, tymczasem Armia Czerwona przeszła przez MRU w 1945 r. w jeden dzień. Podziemia odcinka centralnego MRU są obecnie rezerwatem nietoperzy, w którym zimuje ponad 30 tys. osobników należącychdo 12 gatunków.
Po tych militarnych atrakcjach udaliśmy się do Zespółu Klasztornego w Gościkowie-Paradyżu jednego z najcenniejszych zabytków sztuki sakralnej w zachodniej Polsce. W skład zespołu wchodzą obiekty wzniesione z cegły i kamienia: kościół pw. Wniebowzięcia NMP i św. Biskupa Marcina, budynek klasztorny oraz ogrody. Wyposażenie kościoła stanowią barokowe ołtarze i klasycystyczne stalle. Wybitną wartość artystyczną prezentuje ołtarz główny z 1739 r. zajmujący całą ścianę prezbiterium, z centralnym obrazem pędzla Feliksa Antona Schefflera.
Wycieczkę zakończyliśmy w Łagowie, uroczej miejscowości położonej między dwoma malowniczymi jeziorami – Łagowskim i Trześniowskim, której wizytówką jest XIV wieczny Zamek Joanitów. Łagów to wspaniałe miejsce na wypoczynek, przede wszystkim aktywny, liczne szlaki piesze i możliwość uprawiania sportów wodnych w okolicznościach pięknej i czystej przyrody.Najlepiej wybrać się tu pod koniec czerwca, kiedy odbywa się słynny od prawie pół wieku festiwal filmowy „Lubuskie Lato”.
Elżbieta Węgrzynowska